witam. dzisiaj mam nadzieję, że dojadę do domu przed północą. jeśli się tak stanie to normalnie będzie cud. ogólnie wszystko leci sponio, oprócz mojej bolącej dupy, która mi chyba już niedługo odpadnie od tego ciągłego siedzenia w aucie. strasznie zaniedbałam blogspota, więc muszę to nadrobić, w domciu. między innymi cudowny jarocin <3333, i kilka sesji. aktualnie jestem w świdniku z psem, który siedzi sobie na swoim siedzeniu i jest mu z tym dobrze. jutro mam nadzieję, będzie jakaś sesja, wręcz musi być. pogodo, nie zawiedź mnie!
i na zakończenie takie tam moje kamerkoffeloffe. see ya!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz